Pomoc ofiarom wojny w dłuższej perspektywie - rozmowa z burmistrzem Dzierżoniowa.
Takiej reakcji społecznej i obywatelskiej aktywności nie widzieliśmy już od dawna. Pomagamy otwierając swoje serca, portfele i własne mieszkania. Dzielimy się też swoimi rzeczami.
Te pierwsze dni wspierania naszych sąsiadów uciekających przed wojną to ogromna aktywność mieszkańców i przede wszystkim Państwa zasługa. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak wiele wysiłku i pomocy materialnej już wnieśli mieszkańcy Dzierżoniowa. Szacunek dla Państwa, słowa podziwu i podziękowania – mówi Dariusz Kucharski, burmistrz Dzierżoniowa.
Dlaczego Dzierżoniów przyjmuje uchodźców?
Powodów jest wiele. To czysto ludzki odruch, w pewnym sensie zaangażowanie w nasze bezpieczeństwo, ale też obowiązki wynikające z prawa. Miasto ma w tej wyjątkowej sytuacji obowiązek wypełniania zadań zlecanych przez rząd. Dlatego właśnie musimy być przygotowani do przyjęcia w najbliższym czasie około 500 osób - wyjaśnia burmistrz.
Skuteczna pomoc tylko przy wspólnym działaniu?
O ile mieszkańcy wciąż pomagają i będą pomagać indywidualnie, to w dłuższym okresie bardzo potrzebna jest koordynacja form pomocy w skali całego miasta. Mam na myśli sprzężenie działań samorządu, prywatnych firm (co już się dzieje) i organizacji pozarządowych, które również aktywnie wspierają mamy z dziećmi trafiające do Dzierżoniowa. Tylko tak jesteśmy w stanie naprawdę skutecznie nieść pomoc, a w tej chwili właśnie skuteczność udzielania pomocy ma największe znaczenie - mówi burmistrz Dzierżoniowa Dariusz Kucharski.
Koordynacja działań NGO-sów, stowarzyszeń i wolontariuszy
15 marca (wtorek), o godzinie 15.00 zapraszam przedstawicieli wszystkich działających w naszym mieście organizacji i stowarzyszeń, które włączyły się, bądź chcą się włączyć w pomoc obywatelom Ukrainy. Na spotkaniu, które odbędzie się w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury mile widziane są również osoby chcące pomagać w ramach wolontariatu – zaprasza burmistrz Dzierżoniowa.
Co z pomocą w dłuższej perspektywie?
Na razie to wielka niewiadoma. Wszyscy życzymy sobie, aby działania wojenne na Ukrainie zakończyły się jak najszybciej, ale musimy być gotowi, że ta sytuacja potrwa dłużej. Trochę się denerwuję, jak słyszę komentarze, że pomagamy tylko mieszkańcom Ukrainy. Błąd, bo nikomu z mieszkańców nie odmawiamy pomocy, jest ona udziela tak, jak było to przed 24 lutego. Co więcej, staramy się ją organizować w taki sposób, by nie powodowało to utrudnień w codziennym życiu dzierżoniowian, jeśli tylko jest to możliwe. Choć jak widzimy, codzienne życie zmienia się na naszych oczach – mówi Dariusz Kucharski.
Źródło: dzierzoniow.pl
Pomoc ofiarom wojny w dłuższej perspektywie - rozmowa z burmistrzem Dzierżoniowa.
czytaj więcejIOB – Instytucje Otoczenia Biznesu – to podmioty wspierające przedsiębiorstwa w ich rozwoju i działalności. Przejawia się to m.in. w oferowaniu tańszej powierzchni biurowej na wynajem, tańszego laboratorium, dostępu do usług doradczych z dziedziny prawa, marketingu, zarządzania, negocjacji, finansów czy ochrony własności przemysłowej. IOB pomagają przedsiębiorcom przeprowadzić zaplanowaną inwestycję, wdrożyć nowatorski pomysł o charakterze technologicznym.
czytaj więcejZ pasjonatem lokalnej fotografii i grafiki rozmawiał Paweł Szpur.
Tomek, potrafisz dzielić swój czas na rożne pasje. Jesteś grafikiem komputerowym, montujesz filmy oraz fotografujesz. Skąd pomysł, by robić zdjęcia z drona ?
Miałem ochotę spróbować czegoś nowego. Nie lubię stać w miejscu, więc tego unikam. Mamy w Wałbrzychu wielu bardzo dobrych fotografów... nie chcąc robić im konkurencji, "przeskoczyłem" na coś innego. A drony to całkiem nowa i ciekawa technologia.
Z trenerem, pasjonatem koszykówki i futbolu amerykańskiego rozmawia Paweł Szpur.
Michał, czy masz rozdarte serce pomiędzy koszykówką a futbolem amerykańskim?
Nie do końca rozdarte, ponieważ kiedy kończy się sezon koszykarski, zaczyna się futbol, a kiedy kończy się futbol, zaczyna się koszykówka. Może delikatnie się to zazębia. Nie jest to konflikt sportowy.
czytaj więcejRozmowa ze Stanisławem Janorem, członkiem zarządu i radnym Powiatu Wałbrzyskiego
RED: Panie Stanisławie, proszę przybliżyć mieszkańcom i czytelnikom swoją sylwetkę i opowiedzieć o działaniach na rzecz gminy Czarny Bór w ubiegłym roku, bo widać znaczny wzrost inwestycji na tym terenie w porównaniu do lat ubiegłych?
SJ: Jestem rolnikiem i od 40 lat mieszkam w Borównie. Przez 45 lat byłem aktywnym strażakiem, a także sołtysem Borówna. Zawsze aktywnie działałem na rzecz mieszkańców naszej gminy, stąd doskonale znane mi są problemy i sprawy ważne dla naszej lokalnej społeczności. Obejmując w 2014 roku mandat radnego powiatowego doskonale wiedziałem, o jakie inwestycje dla gminy Czarny Bór zabiegać w powiecie. Jako radny powiatowy reprezentuję również mieszkańców gminy Mieroszów.
czytaj więcej