Bartłomiej Wolski zdecydował się na start w wyborach do Sejmu RP. Ale nie interesowało go żadne ze znanych ugrupowań. Postawił na Ruch Palikota. Skąd taki wybór? O to kandydata do parlamentu zapytała Barbara Szeligowska.
- Jest Pan dobrze prosperującym przedsiębiorcą. Po co Panu polityka?
- Właśnie dlatego, że osiągnąłem pewien pułap materialny, zainteresowałem się czynnym udziałem w polityce. Wcześniej o tym nie myślałem, ale kiedy poznałem program Ruchu Palikota, postanowiłem spróbować.
- Czemu akurat w Ruchu Palikota?
- Ta organizacja zachęciła mnie świeżością. Nie ma w niej ludzi związanych z polityką, takich którzy zmieniali ugrupowania jak rękawiczki. My jesteśmy nowi. Nie zasiadaliśmy w samorządach, prowadzimy własną działalność, umiemy zarabiać pieniądze, nie będziemy wyciągać ręki po publiczne środki.
- Nie obawia się Pan braku doświadczenia?
- Myślę, że to może się stać naszym atutem. Nie jesteśmy spaczeni polityką. Uważam, że główną naszą bolączką jest to, że ludzie, którzy ponad 20 lat zajmują się polityką, nauczyli się z tej polityki żyć. Czy robią coś dobrze, czy źle - nie ma to większego znaczenia. A my nie chcemy państwowych pieniędzy, bo mamy swoje.
- Będziecie się starać o miejsca w senacie?
- Do senatu nie startujemy, bo uważamy, że należałoby go zlikwidować. To zbędny twór, zupełnie bez znaczenia.
- Jeśli znajdziecie się w Sejmie, o co w pierwszej kolejności będziecie walczyć?
- O wprowadzenie mądrego programu oszczędnościowego. Teraz szuka się oszczędności tam, gdzie ich nie ma. A wystarczy wycofać wojsko z Afganistanu, i już mamy 2 mld zł. Albo zrezygnować z finansowania Kościoła. Kolejne 2 mld zł. Podatki powinny kształtować się na poziomie 18 procent. Wielokrotnie sprawdzono, że obniżenie podatków, to zwiększone wpływy do budżetu państwa.
Dziękuję za rozmowę.
Punktualnie o 5:00 rano 2 listopada, 24-osobowa grupa świebodziczan wyruszyła w stronę Śnieżki. Ekipa, pełna energii i determinacji, zwarta i gotowa, udała się by pokonać trasę, mając przy tym charytatywny cel – zbiórka środków na leczenie Piotrusia Falgowskiego. Kilkunastogodzinna piesza wędrówka, zakończyła się sukcesem! Uczestnikom udało się pokonać 60 km drogi i 2200 m wspinaczki.
czytaj więcejRozmowa z Michałem Borzemskim, organizatorem kultowego turnieju koszykówki Alkatraz, który zostanie rozegrany 8 i 9 czerwca w Wałbrzychu:
21 lat turnieju Alkatraz. Ile drużyn zagra w tym roku? Ile z nich to stali bywalcy turnieju, a ile drużyn to nowicjusze?
czytaj więcejChoć rysunek nadal zajmuje w jej sercu szczególne miejsce, to doceniła zdobycze techniki. Okazało się, że tablet to narzędzie, które pozwala rozwinąć plastyczne skrzydła. Jola Cieślak, która do tej pory lubowała się głównie w portretach, zwłaszcza tych rysowanych długopisem, skierowała się w stronę sztuki cyfrowej.
czytaj więcejMiasto Kamienna Góra przystąpi do budowy osiedla na ul. Nadrzecznej. Powstanie tam 109 mieszkań w sześciu budynkach.
czytaj więcejPoznaliśmy oficjalne wyniki wyborów na burmistrza Dzierżoniowa. Mieszkańcy ponownie w pierwszej turze wybrali Dariusza Kucharskiego. - Serdecznie dziękuję za każdy Państwa głos i za ponowne obdarzenie mnie zaufaniem. Kontrkandydatom gratuluję wyniku. Dziękuję dzierżoniowiankom i dzierżoniowianom, którzy poszli do tych wyborów. Mandat burmistrza, w następnych pięciu latach, chcę wypełniać wsłuchując się w głosy wszystkich dzierżoniowian, niezależnie od poglądów i sposobu patrzenia na świat. W tak szybko zmieniającej się codzienności silny i sprawny samorząd ma jeszcze większe znaczenie dla komfortu naszego codziennego życia. Działając wspólnie możemy jeszcze szybciej rozwijać Dzierżoniów. Do tego namawiam, zapraszam i zachęcam do współpracy - Dariusz Kucharski, burmistrz Dzierżoniowa.